EA Ban - nie tak radykalny, jak się wydawało

W nawiązaniu do szerzących się ostatnio plotek, dotyczących warunków korzystania z produktów koncernu Electronic Arts, mamy kolejną wiadomość.

Jak wspominaliśmy w zeszłym tygodniu, polityka konsumencka EA zaczęła radykalnie się zaostrzać. Wypowiedź moderatora forum C&C przyprawiała niejednego klienta o ból głowy, a już na pewno zapewniała każdemu temat do dyskusji. Można było z niej wywnioskować, iż zbanowanie użytkownika na forum równało się z blokadą jego głównego konta, a co za tym idzie, pozbawieniem go możliwości zabawy (np. Spore, Red Alert 3). Jednak jak to w medialnym świecie bywa, informacje mieszają się z plotkami, niedomówienia rosną w siłę, krążąc po Internecie i nabierając coraz to nowych kolorów.

Musimy rozwiać wszelkie wątpliwości i ostudzić nieco dyskusje na ten temat, gdyż jak donosi serwis GameCyte, Electronic Arts wypowiedziało się w tejże sprawie oficjalnie, kończąc tym samym życie wszelkich poprzednich informacji. „Gracze, którzy zostali zbanowani na forach EA nie mają automatycznie blokowanego dostępu do konta EA Games.” – mówi przedstawiciel EA. „Korzystanie z for EA jest możliwe poprzez specjalne konto EA Nucleus, jednak dostęp do jakiegokolwiek forum oraz dostęp do kont gier jest osobny.” Nie wyklucza to jednak opcji, w której to gracz dostaje bana w tych dwóch przypadkach. EA wyjaśnia: „Gracze mogą zostać zbanowani jeżeli naruszą Warunki użytkowania lub zasady przyzwoitego zachowania na forum, czy też w grze. Każde forum, gra oraz usługa jest zarządzana niezależnie przez przedstawicieli obsługi klienta przypisanych do owych for, gier i usług.”

Emocje opadły, a gracze mogą spać spokojnie, nie martwiąc się, że jakiś nadpobudliwy moderator będzie miał wpływ na jego zabawę. Należy jednak pamiętać by stosować się do zasad użytkowania zakupionych produktów i nie wzniecać zamieszek na forach.


Źródło:
Grzegorz "Satano" Kaszuba - GRY-OnLine


Klemens
2008-11-07 17:53:56